Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 11 grudnia 2016

ŚWIĄTECZNE INSPIRACJE LEKSANDRY #2: Moja choinka i pogotowie do spraw dekoracji



Witam was serdecznie, dzisiaj przyszła pora na drugi z kolei wpis z nowej serii. Dzisiaj drugi tydzień, w którym pomogę wam przygotować się do świąt. Pamiętajcie, że ja tylko chcę pokazać wam, jak święta Bożego Narodzenia wyglądają u mnie oraz jak ja sama się do nich przygotowuję. Jeśli nie widziałeś poprzedniego postu, serdecznie zachęcam Cię, abyś jednak przeczytał, ponieważ dotyczył on bożonarodzeniowych prezentów, więc jeśli jeszcze ich nie kupiłeś to śpieszę z pomocą: http://inspiracje-leksi.blogspot.com/2016/12/swiateczne-inspiracje-leksandry-1.html

Dziś przyszedł czas na świąteczne ozdoby. Ubrałam choinkę (lecz tylko tą z mojego pokoju), przyszykowałam kilka świątecznych ozdób oraz przygotowałam coś od siebie. Pokażę wam więc jak ja w tym roku ozdobiłam moje małe królestwo!




Zacznijmy od ubrania choinki. To chyba podstawowa czynność wykonywana podczas świątecznych przygotowywań. Moja choineczka ma niecały metr wysokości, jest oczywiście sztuczna i przystroiłam ją całą w odcieniach srebrnego. Założyłam dwa małe łańcuchy oraz cztery rodzaje bombek (sowy, gwiazdki, szyszki oraz małe okrągłe bombki). Tak zwyczajnie ubrana choinka może dać niesamowity efekt, a na wszystkie artykuły nie wydałam więcej niż około 25 złotych.




Kolejną ozdobą w moim pokoju to tradycyjnie aniołki, bałwanki, lampiony i czego dusza zapragnie. Nic dodać, nic ująć. 



Aby umilić lekko atmosferę oraz dodać niezapomnianego klimatu na niektóre doniczki zawiązałam złotą wstążkę, aby odrobinę przypominały prezenty. Bardzo mi się do spodobało, a to przecież najzwyklejsza w świecie wstążka dodana na jeszcze zwyklejszą doniczkę.
Oprócz tego możecie wziąć jakiś łańcuch choinkowy bądź też lampki i owinąć nimi np. ramę łóżka bądź powiesić na szafce. Odpowiednio wykonane może uzyskać efekt, który was zamuruje.



Aby umilić oczekiwanie na święta zarówno małym jak i dużym ozdobiłam również coś w rodzaju doniczki, wazonu (sama nie wiem jak to nazwać), aby wsypywać tam słodkości. Wystarczy napisać coś na kartce papieru (wystarczy napis „Wesołych Świąt”) lub tak jak ja wydrukować jakiś świąteczny obrazek z internetu. 



Niestety, mojej drukarce odbiło i nie chce używać kolorowego tuszu, mimo że ostatnio go zakupiłam, więc wszystkie wydrukowane obrazki są czarno-białe co zepsuło pokazanie wam innego pomysłu na świąteczne dekoracje, lecz mamy jeszcze przed sobą dwa kolejne wpisy, więc może uda mi się to zrealizować.

Świąteczna piosenka na ten tydzień: Shakin’ Stevens „Marry Christmas Everyone”
Świąteczny film na ten tydzień: Cud na 34. ulicy

Dziękuję za uwagę i zachęcam do komentowania. Dziś szybko i na luzie, lecz jest to spowodowane tym, że większość weekendu po prostu nie było mnie w domu.
Jeśli ty masz jakąś sugestię dotyczącą ozdabiania pokoju i całego domu na święta wyraź swoją opinię w komentarzu. Na pewno skorzystam z waszych porad i zasięgnę pomocy jeśli chodzi o inne świąteczne ozdoby. Miłego dnia i powodzenia w dekorowaniu!

niedziela, 4 grudnia 2016

ŚWIĄTECZNE INSPIRACJE LEKSANDRY #1 - Prezentowe Pogotowie



Hej, dzisiaj przychodzę do was z postem (a raczej nową serią), którą wymyśliłam dosłownie minutę temu i od razu zabrałam się za pisanie.
Jak więc już wiecie jest grudzień. Miesiąc w którym magia świąt wypełnia całą atmosferę. Postanowiłam więc stworzyć zupełnie nową serią i na mój ulubiony miesiąc w roku ruszyć cztery litery i wziąć się do roboty. Postanowiłam stworzyć tę serię dla tych, którzy albo nie wiedzą jak przygotować się do świąt i przywołać tą magiczną atmosferę, albo dla tych, którzy chcą zobaczyć jak to robi Leksandra. Seria będzie wychodziła w każdą niedzielę grudnia, tak więc ostatni post wypadnie 25 grudnia, czyli wręcz idealnie.
Na pierwszy ogień postanowiłam dopomóc wam w wyborze prezentów dla bliskich. Zakładam, że większość z was nie ma zbyt wielkiego budżetu, tak jak ja zresztą. Przyjmuję, że lepiej jest dawać prezenty, niż dostawać, więc postanowiłam obdarować moich bliskich najlepszymi (i tanimi) prezentami.
Nie musiałam kupić ich wiele, bo kupiłam tylko dla mamy, taty, siostry i kumpeli wylosowanej na „wigilię klasową”. 




Pierwszy z nich, to prezent jednocześnie dla mamy i taty. Składa się z przepięknej drewnianej szkatułki kupionej w empiku za około 21zł z tego co pamiętam i kosmetyków kupionych w sklepie Ziaja (tu cen już nie pamiętam). Pudełeczko zawiera swego rodzaju ramkę, a raczej miejsce na zdjęcie, gdzie umieszczę zdjęcie moich rodziców razem. Po otwarciu ukazuje się mało lusterko i dwie przegródki. Jedna będzie poświęcona mojej mamie, więc włożyłam tam krem odżywczy z Ziaji, a jeszcze później powkładam tam ulubione cukierki mojej mamy. W drugiej przegródce znalazł się anty-perspirant poświęcony dla osób uprawiających sport z tej samej firmy co krem. Przegródka mojego taty również znajdzie w sobie ulubione słodycze mojego taty łasucha. Zastanawiam się jeszcze nad pomalowaniem szkatułki na jakiś kolor, ale mam dylemat, bo już jest prześliczna :’). 




Następny prezent, to podarunek dla mojej siostry. Kupiłam jej uroczy zestaw z balsamem do ust, balsamem do rąk i pilniczkiem. Kosztował około 7zł i kupiłam go w rossmanie. Dokupiłam jej do tego świąteczne skarpetki za około 5zł z pepco. 



Dla kumpeli mam pluszaka Finna z jej ulubionej kreskówki „Pora na Przygodę”. Wylosowałam ją na wigilię klasową w szkole, a ona chciała właśnie takiego pluszaka. Kupiłam go za 30zł, jako że był akurat Black Friday w empiku.







Świąteczna piosenka na ten tydzień: Mariah Carey – „All I Want For Christmas Is You”
Świąteczny film na ten tydzień: Listy do M




Mam nadzieję, że moje propozycje wam choć trochę pomogą, a dodane na końcu film i piosenka wprowadzą was w cudowny i niezapomniany świąteczny nastrój. Zachęcam do komentowania, obserwowania i zostawienia na dole w komentarzu linku do siebie. Przepraszam tak przy okazji, że wpis tak niedopracowany, ale wymyślałam go jakieś 10 minut temu… Ale po prostu MUSIAŁAM zrealizować moje plany. Mam nadzieję że wam się podobało!